Dzikie Tereny > Łąka

Łąka

(1/5) > >>

Guren:
Łąka, gdzie sobie mieszka przemiła Ten.

Cleo:
Wleciała i wylądowała na łące. Rozejrzała się, aczkolwiek to miejsce miała ochotę zobaczyć. Rozłożyła, a następnie złożyła skrzydła.

Guren:
Niebieskowłosa przyszła, ubrana w szare, długie legginsy i pastelową, luźną bluzkę. Włosy spięte w luźny kucyk po boku. Nie miała co robić na swoim stanowisku badawczym, więc postanowiła się odświeżyć, te wszystkie dziwne opary już jej grają na nerwach. Przykucnęła przy Izanami, od razu rozpoznała, iż to Izanami odmiany Prerii. Zerwała delikatnie jasnoniebieski owoc, przełamała na pół i zaczęła się delektować przysmakiem, dziwnym trafem nie zauważyła sowy, mimo, że ma moc - Mihuura. Może była zbyt zajęta Izanami, swoją ukochaną przekąską?

Cleo:
Po chwili wzbiła się w górę. Zrobiła kilka okrążeń nad łąką, lekko machając swymi wielkimi skrzydłami. Po chwili znów wylądowała, tym razem na jakimś głazie.

Guren:
Skończyła jedną połówkę, drugą postanowiła sobie zachować na potem. W końcu zauważyła białą ptaszynę. Wstała, pewnie zamyślała się teraz czy podejść, czy nie... Takie zwierzę przecież może być niezadowolone z kontaktu z człowiekiem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej