Insei
Dzikie Tereny => Łąka => Wątek zaczęty przez: Guren w Listopad 30, 2013, 14:09:57
-
Łąka, gdzie sobie mieszka przemiła Ten.
-
Wleciała i wylądowała na łące. Rozejrzała się, aczkolwiek to miejsce miała ochotę zobaczyć. Rozłożyła, a następnie złożyła skrzydła.
-
Niebieskowłosa przyszła, ubrana w szare, długie legginsy i pastelową, luźną bluzkę. Włosy spięte w luźny kucyk po boku. Nie miała co robić na swoim stanowisku badawczym, więc postanowiła się odświeżyć, te wszystkie dziwne opary już jej grają na nerwach. Przykucnęła przy Izanami, od razu rozpoznała, iż to Izanami odmiany Prerii. Zerwała delikatnie jasnoniebieski owoc, przełamała na pół i zaczęła się delektować przysmakiem, dziwnym trafem nie zauważyła sowy, mimo, że ma moc - Mihuura. Może była zbyt zajęta Izanami, swoją ukochaną przekąską?
-
Po chwili wzbiła się w górę. Zrobiła kilka okrążeń nad łąką, lekko machając swymi wielkimi skrzydłami. Po chwili znów wylądowała, tym razem na jakimś głazie.
-
Skończyła jedną połówkę, drugą postanowiła sobie zachować na potem. W końcu zauważyła białą ptaszynę. Wstała, pewnie zamyślała się teraz czy podejść, czy nie... Takie zwierzę przecież może być niezadowolone z kontaktu z człowiekiem.
-
Ziewnęła. Powinna spać, ale ona wolała czerpać korzyść z dnia.. Ona w ogóle mało śpi. Widziała człowieka. Nie przeszkadzała jej obecność tego czegoś.
-
// Tego czegoś?! xD//
Po krótkim, pewnie barwnym w dziwactwa namyśle Guren postanowiła zbliżyć się do sowy, kilkoma krokami była już trzy metry od sowy. Wzięła głęboki oddech i przykucnęła... Znowu...
-
//Tag, tego czegoś xD//
Przymknęła oczy chwilowo. Po chwili otworzyła je, rozglądając się po łące.
-
Zagwizdała, może sowa zareaguje? Ciekawe też, czy mówi, ja narrator na jej miejscu, oczywiście jako mówiące zwierzę zapytałabym "Ej! Co ja pies?!", ale ja już się zamykam, nie chcę, aby niebieskowłosa się wkurzyła, to tylko moje zdanie. Dziewczyna oderwała rzuciła obok ptaszyny kawałek Izanami, może się skusi?
-
Spojrzała na człowieka. Następnie na kawałek owoca. Nie mając pojęcia, co ma zrobić wzięła go szponami i powoli zjadła, zerkając na człowieka. Po chwili skinęła łbem w ramach podziękowania. Z chęcią by coś powiedziała, ale co?
-
Dalej, dziewczyna nie wiedziała co robić... Może będzie miała towarzysza? Resztka Prerii... Co zrobić? niebiesko włosa zamknęła oczy, wzięła do ręki resztę owocu i skierowała w stronę sowy.
-
Podeszła dwa, może trzy kroki do dziewczyny. Przechyliła łebek.
- Jestem Cleo.. - huknęła.
-
- Guren - Uśmiechnęła się.
* Jejj! Jeszcze mnie Cleo nie zaatakowała, jakiś cud!* pomyślała.
-
Westchnęła. Podeszła do niej jeszcze trochę bliżej.
-
Zamrugała, była trochę zmęczona, akurat w tym momencie Emna zasnęła, przez co jej oczy stały się niebieskie.
-
Spoglądała na człowieka.
- Śmieszna jesteś. Masz niebieskie włosy.. - powiedziała.
-
Ziewnęłam.
-Naprawdę? Niebieskie? To chyba przez to, że jestem Kemono..(Informacja - Kemono i Bestie)
-
Podeszła do niej i usiadła jej na kolanie.
-
Zaśmiałam się.
- Pójdziesz ze mną do stołówki? Coś głodna jestem.
-
- Mogę iść.. - powiedziała i wskoczyła jej na ramię. - Komu w drogę temu w czas!
-
zachichotała, wstała i powolnym krokiem przeszła przesz łąkę, aż doszłam do terenów, które zamieszkują naukowcy.
z.t
-
<z.t. na ramieniu xD>
-
Moge przyjsc, czy bede przeszkadzac?
-
//Możesz, ale my jesteśmy na stołówce xP